Stachuriada w Grochowicach i Survival Kettle
Trzy dni podczas święta miłośników twórczości E. Stachury i poezji śpiwanej, wspieraliśmy grzejąc i dymiąc. Kto był ten widział, a kto chciał korzystał. Wprowadziliśmy w życie promocję pod hasłem "przynieś dwa patyczki i szyszkę, wrzątek gratis", dlatego dzwięk gwizdka systematycznie rozlegał sie w obozowisku. Korzystaliśmy też już na stałe z nadstawki na palenisko Survival Kettle Stove.
![]() |
![]() |
![]() |
Nasza aktywność nie ograniczała się wyłącznie do dnia. Pierwsza noc, która upłynęła pod znakiem gitary, integracji i konsumpcji miała za towarzystwo nasze "dziecko".
![]() |
![]() |
![]() |
Sobotni poranek rozpoczął się charakterystycznym gwizdem. Chłodny poranek i gorąca herbata, bezcenne. O czymi przekonała się pobliska drużyna harcerska. Nakarmiliśmy i napoiliśmy kilkanaście osób wstępnie szkoląc z obsługi.
W ramach bicia rekordu użytkowanie kuchenki turystycznej Survival Kettle, zachowując wszelkie zasady bhp i bezpieczeństwa przeciwpożarowego, naocznie i nausznie sprawdziliśmy efektywność SK, dzięki czemu mamy pewność, że tą ilość "zalań" i "rozpaleń", która wykonaliśmy, żaden statystyczny Polak, nawet z wydłużonym okresem emerytalnym, nie wykorzysta podczas swego życia.
![]() |
![]() |
![]() |
Nie omijaliśmy koncertów i eliminacji mimo niesprzyjającej pogody.
![]() |
![]() |
![]() |